Uwielbiam ciasne portrety, zbliżenia twarzy, ostre oczy... Bardzo lubię też zdjęcia z góry. Wiem, że takich ujęć powinno się unikać, znam teorię, ale powiem Wam, że w praktyce stosuję to często - po protu ogromnie mi się to podoba.
U Nikodema fajne są jego piegusy w okolicach nosa, tym razem skupiłam się właśnie na nich. A jeśli dodać do tego naturalny (czytaj: niezadowolony) wyraz twarzy, może wyjść coś naprawdę fajnego. Więc pokażę Wam to ujęcie, co prawda tylko jedno, ale za to mam do niego sentyment ;)
U Nikodema fajne są jego piegusy w okolicach nosa, tym razem skupiłam się właśnie na nich. A jeśli dodać do tego naturalny (czytaj: niezadowolony) wyraz twarzy, może wyjść coś naprawdę fajnego. Więc pokażę Wam to ujęcie, co prawda tylko jedno, ale za to mam do niego sentyment ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz