Dopiero co były święta, dopiero co był Nowy Rok, a tu już prawie kolejny tydzień minął. Niedawno zrobiłam Dominikowi jeszcze jedną sesję zdjęciową, tym razem w towarzystwie Pana Misia i bombek ;) Taaak, te bombki to dopiero był szał, latały po całym pokoju ;)
Czapka zdecydowanie nie przypadła do gustu mojemu małemu modelowi i co chwilę lądowała na ziemi, bombeczki co chwilę musiałam wyciągać mu z buzi, ciężko było zrobić te zdjęcia, bo taki mobilny maluch i ja sama musiejąca go gonić i robić zdjęcia ;)
Czapka zdecydowanie nie przypadła do gustu mojemu małemu modelowi i co chwilę lądowała na ziemi, bombeczki co chwilę musiałam wyciągać mu z buzi, ciężko było zrobić te zdjęcia, bo taki mobilny maluch i ja sama musiejąca go gonić i robić zdjęcia ;)
Ale warto było - pamiątka jest fajna, efekt zadowalający.
Zresztą zobaczcie sami, to tylko niewielka część zdjęć, które zrobiłam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz