Zachód słońca na wsi ;)

Przedłużałam, przedłużałam, aż w końcu musiało do tego dość...

Dzisiaj czas na mój ostatni zaległy wpis ze zdjęciami z zeszłorocznych wakacji ;)

Od teraz oficjalnie nie mam co tutaj zamieszczać i będę bywała tutaj pewnie jeszcze rzadziej niż dotychczas... Porobiłabym z przyjemnością jakieś zdjęcia, wyskoczyła z kimś w plener, ale moje dzieciaki nie są zbyt chętne na zdjęcia (szczególnie starszy) więc narazie staram się ograniczać raczej tylko do tych comiesięcznych wspólnych sesji moich chłopców i nie wiem kiedy się to zmieni. Pewnie w kolejne wakacje i znowu będę miała zapas zdjęć do pokazywania przez najbliższe miesiące ;)

Tym razem mam dla Was mnóstwo zdjęć Nikodema z pewnego sierpniowego wieczoru spędzonego na wsi.
Uwielbiam wieś, uwielbiam ten klimat, uwielbiam zachód słońca więc dzisiaj taki miszmasz, bo jest i Nikodem i pola i zachód słońca i niebo i krajobraz...

Już nie mogę doczekać się kolejnych wakacji :)