Przez jakiś czas pozostanę w temacie naszego nadmorskiego urlopu, bo zdjęć zrobiłam ponad tysiąc więc chociaż część z nich chciałabym tutaj zamieścić. Co prawda zaległe zdjęcia Dominika czekają i zanim je tutaj dodam to pewnie dziecko moje zdąży się już całkowicie zmienić, ale trudno ;)
Drugiego dnia naszego urlopu pojechaliśmy pociągiem z Jastarni na Hel. Nikodem miał ogromną radochę, bo pociągiem jechał po raz pierwszy. Ale to nie wszystkie atrakcje ponieważ od razu po przyjeździe wybraliśmy się do fokarium - to dla niego kolejna nowość. Z fokarium wybraliśmy się na długi spacerek po deptaku, aby dojść na sam cypelek naszej Polski. Super uczucie, świadomość że stoi się w wodzie na samym początku naszego kraju, a woda otacza nas z trzech stron :) Dzień był bardzo udany, wymęczeni wróciliśmy do Jastarni i jeszcze raz wyruszyliśmy nad morze...
Ale o tym już w kolejnym wpisie :)
A tutaj moja współtowarzyszka od robienia zdjęć czyli Ania ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz