Po 22 dniach nadal nie zrezygnowałam i staram się robić zdjęcia moim chłopakom codziennie. Choć tak naprawdę już małe oszustwo z mojej strony się pojawiło ponieważ przez kilka dni byłam z młodszym synkiem w szpitalu i nie mogłam robić zdjęć na bieżąco więc kilka jest z dni poprzedzających ten nasz szpitalny czas. Ale to tylko taka moja zabawa, nic poważnego więc przymykam oko i lecę dalej ;)
Dzisiaj zostawię Was z naszymi domowymi pstrykami z dwóch ostatnich tygodni. Tak naprawdę to nie ma tutaj nic specjalnego, takie zwykłe, typowe zdjęcia na pamiątkę, nadające się raczej do rodzinnego albumu niż do pokazywania publicznie. Ale cóż, jest jak jest, w domu miejsca bardzo niewiele, a ponieważ zazwyczaj robię zdjęcie z przypadku,tak nagle to nawet nie mam często jak się cofnąć, czy ustawić ;)
Mimo wszystko pamiątka będzie fajna, w końcu moi chłopcy będą mieli dużo zdjęć ;)
Dzień 8
Dzień 9
Dzień 10
Dzień 11
Dzień 12
Dzień 13
Dzień 14
Dzień 15
Dzień 16
Dzień 17
Dzień 18
Dzień 19
Dzień 20
Dzień 21
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz