Zimowo?

Z okazji dnia babci...

Dziś Dzień Babci, a dziecko moje chore w domku siedzi, ochoty na nic nie ma więc i laurek w tym roku nie będzie :( 

Jednak zgodził się na kilka szybkich zdjęć. Niby nic specjalnego, ale na pamiątkę będzie :)

Także Wszystkim babciom i przy okazji oczywiście dziadkom życzymy dużo, dużo zdrówka, wielu lat życia i pociechy z Waszych wspaniałych wnuków! 

Ciiiii...

Uwielbiam zaglądać późnym wieczorem do pokoju Nikodema. 

Z jednej strony jest to konieczne, ponieważ dziecko moje zawzięcie rozkopuje kołdrę, dziwnym trafem jego nogi lądują czasem na poduszce, a on sam potrafi spać zwisając z łóżka ;) W takich przypadkach muszę go poprawić, przykryć itp.

Ale uwielbiam także zaglądać do niego tylko po to, żeby spojrzeć na jego ładną buźkę wtuloną w ulubioną maskotkę, te jego loki rozrzucone na poduszce... 

Słodki widok, taki wzruszający i dla odmiany on taki spokojny i cichy ;)

O zachodzie...

Przy okazji letniego urlopowego wyjazdu na Kaszuby miałam mnóstwo czasu na podziwianie pięknych nadjeziornych zachodów słońca :) Uwielbiam patrzeć na zachodzące słonce, na te ogniste kolory! Pewnego razu podczas fotografowania zachodu przed moim obiektywem znalazła się Paulina... Nie mogłam nie wykorzystać okazji do zrobienia tego zdjęcia, choć teraz żałuję, że jest ono tylko jedno...

Mroczny...

Na dysku mam miliony przeróżnych zdjęć mojego dziecka. Są to zdjęcia wesołe, są zdjęcia z wycieczek, są z różnych imprez, okazjonalne, są ze spacerów, podczas wykonywania różnych rzeczy, są też takie domowe... Tak Nikodem ma całe mnóstwo zdjęć. Niektóre wesołe inne bardziej poważne... Ale powiem Wam, że takiego mrocznego zdjęcia jak dotąd chyba nigdy nie miał, więc nadrobiłam i to :)